12 kwietnia 2009

Kibice Zagłębia Lubin apelują


Serwis www.lubin.pl opublikował apel kibiców KGHM Zagłębia Lubin do władz klubu w związku ze złą postawą drużyny w ostatnich meczach  1. ligi:

"Szanowna Redakcjo, 

my kibice piłki nożnej pytamy, gdzie są wszystkie zapewnienia władz klubu MKS Zagłębie Lubin, że pomimo degradacji naszej drużyny piłki nożnej z ekstraklasy - za szwindle „ambitnych” działaczy sportowych w latach poprzednich - drużyna nasza w sezonie 2008/2009 ponownie awansuje, tym razem już uczciwie (przez swoją dobrą i ambitną grę) do ekstraklasy.

Gra drużyny w rudzie jesiennej 2008 dawała nam powody, aby tak myśleć.

Naszym zdaniem budowa wysokiej klasy stadionu (o co skutecznie i z powodzeniem zabiegał stanowczy i konsekwentny były prezes Pan Pietryszyn) prowadzona była również pod tym kątem.

Wszyscy kibice piłki nożnej chcą oglądać futbol na wysokim poziomie.

Nie rozumiemy, dlaczego władze klubu nie wyciągają żadnych wniosków z gry drużyny. Drużyna gra niemrawo, bez jakiejkolwiek koncepcji na wygraną, a przecież nie tak dawno - jeszcze za czasów trenera Smudy czy Ulatowskiego - miała osiągnięcia, o czym świadczy fakt zdobycia tytułu Mistrza.

Obecnie drużyna nie potrafi wygrać nawet na własnym boisku z przeciętnym przeciwnikiem.

Po obejrzeniu wszystkich czterech spotkań w tym sezonie stwierdzamy, że zawodnikom brakuje szybkości, pomysłowości oraz ustawienia taktycznego. Gra toczy się „kupą mości panowie”. Zadajemy sobie pytanie, dlaczego tak jest?

Niektóre Wasze artykuły, przed rozgrywkami, mogą świadczyć o tym, że w drużynie nie ma scalonego zespołu, któremu zależałoby na wynikach. A trener? No cóż, naszym zdaniem czy jest dobrze, czy źle – on swoją kasę dostaje.

My kibice uważamy, że jeżeli władzom klubu zależy abyśmy oglądali dobrą piłkę, to władze winne podsumować występy drużyny z ostatnich spotkań i wyciągnąć odpowiednie wnioski.

Wygrana 3:0 z drużyną Górnika Łęczna (7 miejsce w tabeli) i bardzo niekorzystny bilans punktów w pozostałych trzech spotkaniach, daje dużo do myślenia.

Naszym zdaniem zarząd nie chce uzależnić wynagrodzeń piłkarzy od wyników i jest „czy się gra byle jak, czy się siedzi, to i tak wysoką płacę otrzymam”. A my uważamy, że wysokość płacy powinna być uzależniona od wyników.

Za Państwa pośrednictwem zwracamy się do zarządu klubu, aby poruszyć ich ambicje tak, by nasza drużyna znów była w ekstraklasie i udowodniła, że zdobyte mistrzostwo w sezonie 2007/2008 nie było tylko przypadkiem.

Głęboko w to wierzymy, że możecie Państwo wpłynąć na ten stan rzeczy.

Uważamy, że tłumaczenie trenera gry drużyny bez koncepcji, o czym świadczy wynik ze Stalową Wolą (tu cytat „goście zdecydowali murować bramkę i to im się udało”), to bardzo dziecinny wykręt na ukrycie swojej nieudolności. Pytamy, jaką pan trener nakazał zawodnikom zastosować taktykę na takie zachowanie gości, aby osiągnąć zwycięstwo? My na to pytanie nie znajdujemy odpowiedzi.

Dlaczego traciliśmy w niektórych meczach dużo bramek? Czy skład obrony był źle dobrany?

Do drugiego składu cofnięto prawie wszystkich tych zawodników, którzy przyczynili się jako pierwsza drużyna do zdobycia tytułu Mistrza Polski. Czy naprawdę są oni w tak złej formie, czy też nie pasują do koncepcji trenera? Ściągnięci zawodnicy – na przykład do ataku - nie pokazują nic takiego, za co moglibyśmy ich chwalić – no może za wyjątkiem jednego pracowitego Pawłowskiego, którego jak tak dalej pójdzie, też możemy stracić.

Chwalimy zakaz wnoszenia na stadion słonecznika, bo obiekt nie będzie nim zaśmiecony, a i my nie będziemy nim opluwani. Kibicom, którzy muszą jeść słonecznik doradzamy kupno łuskanego, a wtedy wszyscy będą zadowoleni.

Kończąc te przydługie wystąpienie prosimy, jako zwykli kibice nieszukający z nikim zwady, abyście Państwo, o ile jest to możliwe, przemyśleli nasze spostrzeżenia i może wpłynęli na władze klubu, aby wreszcie zrozumiały, że my chcemy oglądać dobrą piłkę, a nie denerwować się i wstydzić za grę naszej drużyny.

Bylibyśmy ogromnie wdzięczni, gdyby nasze spostrzeżenia ukazały się na łamach Waszej Gazety. Być może to dałoby do myślenia władzom klubu, że coś złego dzieje się w drużynie.

z poważaniem

Kibice

PS Nie podpisujemy tego listu, bo chcemy się czuć bezpieczni".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz